Jeśli potrzebujecie inspiracji, jak najlepiej wykorzystać listopad, zapraszam na dzisiejszy wpis, w którym opisałam moje sprawdzony sposoby na poprawę nastroju w tym jesiennym miesiącu.
Kiedyś nie znosiłam ani jesieni ani zimy. Liczyło się dla mnie tylko lato:) Nadal lato zajmuje szczególne miejsce w moim sercu i tak już zapewne zostanie, ale nauczyłam się doceniać każdą porę roku. Myślę, że jesień ma szczególny klimat.
LISTOPADOWA LISTA FILMÓW
W tym miesiącu filmy powinny być kojące, ciepłe i dające nadzieję. Rozgrzewające niczym herbatka z imbirem i słodkie jak łyżeczka miodu. Dające do myślenia, ale lekkie i optymistyczne. Przygotowałam dla Was listę właśnie takich filmów. Mam nadzieję, że wybierzecie coś dla siebie na listopadowy wieczór.
- Słodki listopad – cudowny duet Keanu Reeves i Charlize Theron
- Amelia – francuska klasyka na poprawę humoru, zawsze działa!
- Kiedy Harry poznał Sally – młodziutka Meg Ryan w kultowej komedii romantycznej
- Miłość, nie przeszkadzać – boska Audrey Tautou, boskie widoki i uroczy klimat
- Małe kłamstewka- miłosne perypetie z zakładzie fryzjerskim znów z Audrey Tatou
- Powiedz tak! – bardzo pozytywna komedia z jeszcze bardziej pozytywnym Jimem Careyem.
- Do diabła z miłością – parodia cukierkowych filmów z lat 60, świetny Evan Mcgregor w duecie z Renee Zelweger
- Przepis na miłość – urocza komedia romantyczna , a w tle słodkie wypieki
- Smak curry – film pełen zapachów, smaków, delikatny a zarazem wykwintny
- Green book – piękny film z przesłaniem
- Był sobie chłopiec – jak zwykle czarujący Hugh Grant i dużo dobrego humoru
- O północy w Paryżu – bardzo klimatyczna komedia Wodiego Allena z motywem wędrówki w czasie do dekadenckich lat 20
- Annie Hall – klasyk Wodiego Allena, pięknie pokazany Nowy Jork i wyjątkowy klimat
- Czas na miłość – klimatyczna komedia romantyczna z motywem podróży w czasie
- Fabryka marzeń – bardzo romantyczny, magiczny, piękny choć trochę nierealny
- Od wesela do wesela – uroczy klimat lat 80, dużo dobrej muzyki i ciepła
LISTOPADOWE PRZYJEMNOŚCI DLA PODNIEBIENIA
Myślę, że to idealny czas na kulinarne eksperymenty. Ja uwielbiam testować nowe przepisy, wymyślać nowe dania, daje mi to ogromną radość. Pyszne ciasto najlepiej smakują w jesienny wieczór, koniecznie z herbatką i pod kocykiem.
Dziś przygotowałam dla Was mój sprawdzony przepis na obłędnie czekoladowe ciasto, które z pewnością zachwyci Wasze podniebienie.
CZEKOLADOWE CIASTO Z BURAKA
Składniki:
* 2 szklanki mąki orkiszowej lub pszennej
* 1, 5 szklanki cukru
* 4 łyżki oleju
* 1 dużu burak starty na małych oczkach
* tabliczka gorzkiej czekolady
* 1 łyżeczka sody i 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* 4 jaja od szczęśliwych kurek
* garść orzechów włoskich
Miksujemy cukier z jajkami na gładką masę, dolewamy olej i miksujemy, następnie dodajemy mąkę, proszek i sodę. Na koniec dodajemy roztopioną w kąpieli wodnej gorzką czekoladę i startego buraka oraz rozdrobnione orzechy włoskie. Wszystko mieszamy i przekładamy do foremki. Ciasto pieczemy około 40 minut w temperaturze 180 stopni. Powinno być lekko wilgotne, ale puszyste.
Polewa:
Składniki:
- mleczko kokosowe
- gorzka czekolada
- cukier lub inny słodzik
- orzechy włoskie
Mleczko kokosowe( stałą część) miksujemy z roztopioną gorzką czekoladą i dowolnym słodzikiem na gładką masę. Dobrze, by masa postała trochę w lodówce. Masę nakładamy na ciasto i dodajemy na wierzch orzechy włoskie.
KURKUMOWA LATTE
Kurkumowa latte to inaczej “ złote mleko”. Ja robię ten zdrowy napar w troszkę inny sposób, dzięki czemu jest on z pianką i bardziej przypomina mi kurkumowe lattte:)
Jest przepyszny, koniecznie spróbujcie.
Składniki:
- 2 szklanki mleka roślinnego, ja używam orkiszowego
- kawałek korzenia kurkumy
- kawałek korzenia imbiru
- pieprz czarny
- sól
- masło lub olej kokosowy
Do garneczka wlewamy mleko, dodajemy pokrojony na plasterki korzeń kurkumy i imbiru, sól, pieprz oraz masło. Gotujemy kilka minut. Następnie całość wlewamy na dobrego blendera i miksujemy wszystko na gładką masę. Przelewamy naszą kurkumową latte do kubeczków. Gdy napar trochę ostygnie, słodzimy miodem, wedle uznania. Pijemy wieczorkiem pod kocykiem.
BŁOGOSTAN DLA CIAŁA
Listopad to doskonały czas, by trochę porozpieszczać swoje ciało.Chciałam Was serdecznie zachęcić do regularnego szczotkowania ciała na sucho. Zaczynamy od stóp, później łydki, uda, brzuch, ręce, dekolt. Kończymy zawsze na nerkach. Szczotkowanie ciała nie tylko daje zastrzyk energii , ale poprawia krążenie, pobudza układ limfatyczny do pracy. Ponadto cudownie wygładza ciało, ujędrnia i poprawia koloryt skóry.
Po takim szczotkowaniu polecam Wam zrobić sobie masaż podgrzanym olejem sezamowych. Ten olej pachnie nieziemsko, niczym sezamki. Otula nasze ciało, cudownie nawilża i od razu poprawia nastrój. Spróbujcie koniecznie. Wasze ciało Wam z pewnością podziękuje.
Mam nadzieję, że mój dzisiejszy wpis był dla Was inspirujący i że znajdziecie w nim coś dla siebie na listopadowe poranki lub wieczory.
Jestem bardzo ciekawa, waszych sposobów, na błogi listopad. Co od razu poprawia Wam humor w tym jesiennym miesiącu?
Monika
20 listopada, 2020Z tych tytułów co wymieniłaś to kojarzę może ze dwa 🙂 Ja bez problemu dostosowuję się do pór roku i nie narzekam, że zimno i mokro. Te jesienne i zimowe miesiące mają w sobie magię – krótsze i chłodniejsze dni sprawiają, że z przyjemnością przykrywam się kocem, piję ciepłą herbatkę, zapalam świece, lampkę i czytam książkę. Czasem szukam po internecie jakiegoś filmu, do którego mogę wracać i wracać. Lubię polskie filmy, najczęściej te stare. Raz w roku oglądam serial „Dom” i zawsze na ostatnim odcinku płaczę. Teraz po przeczytaniu „Bożej podszewki” wróciłam do serialu, który oglądałam kilka razy – to takie moje, wiejskie klimaty. Oczywiście także o tych porach roku jeżdżę na rowerze, więc bycie wśród natury również przynosi ukojenie i relaks. Co do szczotkowania – robię to, ale nieregularnie 🙂
Magdalena
21 listopada, 2020Moniko, dziękuję za Twoje propozycje. Ja kiedyś nie dostrzegałam jesiennej magii ,gdy zaczęłam rok temu medytować, wszystko się zmieniło i potrafię już dostrzegać piękno w każdej porze roku.
Mam nadzieję, że skorzystasz z tej filmowej listy. Z polskich starych filmów uwielbiam komedię ” Lekarstwo na miłość”. To taki uroczy film z cudowną Kaliną Jedrusik. Zabawny , jest zagadka, jest miłośc i dużo dobrego humoru. Polecam Ci serdecznie, pięknego weekendu:)
Marta | Projekt Spokój
20 listopada, 2020Dziękuję Ci Magdo za przepis na ciasto, na pewno wypróbuję, bo nie jest zbyt skomplikowany, a ja słodkościom zawsze mówię tak 😉
Z filmów na pewno wybiorę coś dla siebie, a „Greenbooka” również mogę polecić, jest rewelacyjny!
Zgadzam się, że warto się trochę porozpieszczać, odprężyć masażem, otulić miłym zapachem, zrelaksować ciało i umysł. Dziękuję za inspiracje i życzę przyjemnych, przytulnych jesienno-zimowych dni :*
Magdalena
21 listopada, 2020Marta, polecam, dzięki buraczkowi ciasto jest wilgotne i aromatyczne. Jeśli lubisz czekoladowe klimaty, to na pewno Ci posmakuje:) Ach, kocham masaże, ostatnio byłam na masażu gorącymi kamieniami. Jest cudowny na tę porę roku. Pozdrawiam cieplutko 🙂
Perałka
25 listopada, 2020O to złote mleko wypróbuje 🙂 Z filmów 1/4 oglądałam a resztę nie oglądałam i nawet nie kojarzę po tytułach – coś chyba z tego oglądnę jak znajdę lub znajomi może mają to pożyczą 🙂
Magda
26 listopada, 2020Perałka, wypróbuj koniecznie, jest pyszne:) To będziesz miała filmowe propozycje na wieczory:) Pozdrawiam cieplutko:)