Kochani, dziś zapraszam Was na wpis, w którym podzielę się z Wami moimi sierpniowymi ulubieńcami. Przeczytacie między innymi o wieczornym rytuale, który nazwałam “herbata spełnionych marzeń”, otrzymacie przepis na przepyszny malinowy smoothie bowl i znajdziecie coś dla urody i ciała.
HERBATA SPEŁNIONYCH MARZEŃ
Jestem ogromną miłośniczką rytuałów. Poranne rytuały karmią mnie już od około 2 lat. Niestety zauważyłam, że moje wieczory nie do końca przynoszą mi poczucie spełnienia i prawdziwego odprężenia. Postanowiłam więc zadbać o swoje wieczory i wprowadzić rytuały, które będą cieszyć , zarówno moje ciało, jak i duszę. Tak narodził się pomysł na rytuał, zwany herbatą spełnionych marzeń.
Uwielbiam go i nie mogę się doczekać tych momentów. Gdy robiłam to pierwszy raz, wzruszyłam się tak mocno, że łzy zaczęły płynąć strumieniami. Oczywiście były to łzy szczęścia.
Herbata spełnionych marzeń to niezwykle prosty i przyjemny rytuał, który nie tylko pozwoli Ci się wyciszyć, uspokoić myśli, ale stanie się drogą do spełnienia Twoich marzeń.
Na czym polega? Otóż ustaliłam sobie konkretną godzinę o której odkładam komórkę i laptopa. Następnie rozpalam swoją ulubioną świeczkę o obłędnym zapachu tuberozy. Robię sobie herbatkę ziołową lub ajurwedyjską w swojej ulubionej filiżance. Gdy herbatka trochę wystygnie, biorę do ręki jeden ze swoich ulubionych kryształów, na który akurat mam ochotę. Ostatnio przyciągnął mnie piryt.
Rytuał polega na tym, że bierzesz łyk herbaty, zamykasz oczy i wyobrażasz sobie ze szczegółami, jak Twoje marzenia się spełniają. Jest to forma wizualizacji. Przypomina to trochę film, na którym widzisz siebie w różnych sytuacjach, o których marzysz. Im więcej wyobrazisz sobie szczegółow, tym lepiej.
Najważniejsze jest to, byś poczuła pozytywne emocje i by Ci towarzyszyła ta ekscytacja i satysfakcja i radość. Mi często towarzyszą łzy wzruszenia i poczucie wdzięczności. To naprawdę piękny rytuał, który pomoże Ci zobaczyć, czego naprawdę pragniesz i przybliży Cię do urzeczywistnienia Twoich marzeń.
DOMOWY PEELING Z OLEJKIEM GERANIOWYM
Już dawno zauważyłam, że najlepsze peelingi to te, które możemy wykonać samodzielnie z naturalnych składników. Ostatnio stworzyłam swój peeling z olejkiem z geranium, który cudownie wygładza i odświeża cerę. Olejek z geranium wygładza zmarszczki, rozświetla skórę, przyspiesza gojenie się ran, ma też działanie antybakteryjne i przeciwzapalne.
Składniki na peeling:
* 1 łyżka miodu
* 2 łyżeczki cukru
* 1 łyżka oliwy z oliwek extra virgin
* 2-3 krople naturalnego olejku z geranium.
Wymieszaj wszystkie składniki i nałóż na twarz. Masuj ją delikatnie i wyobrażaj sobie, jak wszystkie składniki wnikają w Twoją skórę i jak cudownie wpływają na Twój wygląd.Następnie zmyj ciepłą wodą. Od razu powinnaś zauważyć efekt wygładzenia i odświeżenia. Następnie możesz wklepać swój ulubiony krem.
MALINOWY SMOOTHIE BOWL
Na koniec przygotowałam coś dla podniebienia i odżywienia ciała. Chciałam się z Wami podzielić prostym, zdrowym i pysznym przepisem na mój ulubiony smoothie bowl. Najważniejszym składnikiem są maliny, moje ukochane polskie owoce.
Maliny to prawdziwe klejnoty. Odmładzają, poprawiają koloryt skóry, chronią naszą odporność i są prawdziwą kopalnią witamin i mikroelementów.
Składniki:
* 1 miseczka malin
* kilka dojrzałych bananów z plamkami
* 2 – 3 daktyle
* pół szklanki wody lub mleka roślinnego
* opcjonalnie dla smaku: laska wanillii lub prawdziwa esencja waniliowa.
Wszystkie składniki wymieszaj w blenderze. Następnie przelej powstałą masę do miseczki i udekoruj według uznania. Ja najbardziej lubię na wierz dodawać dużo malin, pokrojonego w plasterki banana i borówki. Smacznego:)
Mam nadzieję, że moje sierpniowe inspiracje będą dla Was pomocne. Którą polecajkę macie ochotę przetestować?
Jestem bardzo ciekawa, co Was zachwyciło w tym miesiącu?
Skomentuj Wpis