Jak sądzisz, jakie czynniki decydują o tym, że dany związek będzie szczęśliwy? Pewnie dla każdej z nas te rzeczy będą się nieco różnić. Jednak jest coś, co jest kluczowe dla wszystkich relacji. Chodzi o świadomość. Jeśli zaczniesz tworzyć świadomą relację, wkroczy ona zupełnie na inny poziom.
ŚWIADOMA, CZYLI JAKA?
Co tak naprawdę kryję się pod pojęciem świadoma relacja? Można uznać, że wszyscy takie tworzymy, jesteśmy w końcu świadomi tego, co robimy w związkach. Niestety życie często pokazuje, że relacje większości osób do świadomych nie należą.
Ludzie bardzo często zachowują się w stosunku do partnera w sposób nawykowy, mechaniczny. Nie zastanawiają się nad swoim działaniem. Często reagują pod wpływem impulsu. Przypomina to trochę prowadzenie samochodu. Kiedyś nauczyliśmy się to robić, ta umiejętność weszła nam w krew i obecnie prowadząc auto w ogóle się nad tym nie zastanawiamy. Działamy automatycznie.
W relacji z drugą osobą bardzo często postępujemy podobnie. Wydaje się nam, że znamy swojego partnera, wiemy co czuje i stosujemy utarte schematy zachowań. Bardzo często nie są to w ogóle nasze wzorce. Jeśli nie jesteśmy świadomi, przenosimy wzorce zachowań naszych mam, babć lub jeszcze innych osób.
Od czego zatem rozpocząć tworzenie świadomej relacji? Moim zdaniem jest jedna najważniejsza rzecz bez której żadna relacja nie będzie mogła zaliczać się do świadomych. Chodzi o poznanie siebie.
PO PIERWSZE: POZNAJ SIEBIE
Jest to tak kluczowa sprawa, że moim zdaniem pierwsze przykazanie powinna brzmieć: poznaj siebie. To taki brakujący kawałek układanki, którą określamy mianem szczęśliwego związku. Bez tego nie ruszymy z miejsca.
Poznanie siebie nie polega wyłącznie na tym, że wiemy co lubimy robić, a czego nie. Chodzi o to, by być świadomym wszystkich swoich cech, nawyków i schematów myślenia. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że oprócz tych cech, które chcemy pokazywać światu mamy również tę część nas, która pozostaje w cieniu, tę część, którą wyparliśmy ze swojej świadomości. Jest to naprawdę ważne, bo podczas konktaktów z naszym partnerem z pewnością wyjdzie to na światło dzienne.
I jeśli sobie tego wcześniej nie uświadomimy, będzie częścią sporną naszej relacji. Zapraszam Was też do przeczytania wpisu “ Twój partner jest Twoim zwierciadłem”, w którym dokładnie opisuję, jak to działa.
Jeśli chcemy naprawdę dobrze poznać siebie, warto jak najwięcej czasu spędzać w swoim towarzystwie oraz ćwiczyć uważność.
PO DRUGIE: POKOCHAJ SIEBIE!
Wiem, wiem! Słyszałyście to milion razy! No ale co robić, skoro to prawda? Pokochać siebie oznacza po prostu zaakceptować siebie w pełni. Gdy już krok pierwszy mamy za sobą. Doskonale wiemy jacy jesteśmy, znamy wszystkie swoje blaski i cienie, wówczas czas na krok kolejny, który polega na akceptacji tego stanu rzeczy. Pełna akceptacja to właśnie kochanie siebie. To reagowanie na potrzeby zarówno swojego ciała jak i duszy. To też odpuszczanie sobie pewnych rzeczy, nie porównywanie się z innymi i podążanie swoją ścieżką.
Prawdziwe pokochanie siebie nie jest łatwe. Nie mamy dobrych wzorców, nikt nas tego nie uczy. Od małego staramy się dopasować do otaczającej nas rzeczywistości, staramy się wypełniać należycie różne role. Jednak nigdy nie jest za późno, by zacząć dawać sobie uważność i miłość.
PO TRZECIE: ĆWICZ UWAŻNOŚĆ
Jest wiele różnych metod na ćwiczenie uważności. Jedną z bardziej popularnych i skutecznych jest medytacja. Świadome oddychanie pozwala nam się wyciszyć i przyjąć pozycję obserwatora. Dzięki temu możemy obserwować swoje myśli, reakcje, ale również wszystkie napięcia w ciele. Gdy zaczynamy medytować każdego dnia, stajemy się coraz bardziej świadome siebie i swojego ciała.
Kolejne metody to: joga, spacer, pływanie, malowanie, układanie bukietów czy nawet sprzątanie. Tak naprawdę prawie każda czynność , którą wykonujemy samodzielnie w skupieniu sprawi, że będziemy ćwiczyć naszą uważność. Dzięki temu zmieni się nasza relacja z partnerem.
PO CZWARTE: NIE OCENIAJ!
Niestety ocenianie drugiej osoby przychodzi nam wszystkim z ogromną łatwością. W świadomym związku ludzie się nie oceniają, bo zdają sobie sprawę, że to jedynie ich interpretacja danej sytuacji a nie stan faktyczny. Łatwo jest nam oskarżyć partnera i powiedzieć mu, że jest nieodpowiedzialny i nie liczy się na naszymi uczuciami, bo nie zadzwonił do nas przez cały dzień, ale już trudniej wykazać się empatią i zrozumieć, że naszemu wybrankowi rozładował się telefon i miał ciężki dzień.
Słowa mają potężną moc i zostają w naszych głowach na długo. Dlatego musimy naprawdę uważać, by nie skrzywdzić drugiej osoby. Słów nie możemy cofnąć dlaczego tak ważne jest bycie świadomym, nie ocenianie i nie wydawanie osądów na podstawie swoich własnych domysłów.
Bycie w świadomym związku to nieustająca obserwacja siebie. To bardzo głęboki proces, który praktycznie nigdy się nie kończy. To ciągłe doskonalenie siebie. Dlatego bycie w świadomym związku to skok kwantowy dla naszego rozwoju.
Jestem ciekawa, jakie są Wasze przemyślenia na ten temat. Czy byście coś dodały do mojej listy? Czym dla Was jest świadomy związek?
Ula - wmojejnaturze.pl
8 stycznia, 2020Dla mnie podstawą świadomego, udanego związku jest rozmowa. I szczerość. Pozdrawiam:)
Magdalena
8 stycznia, 2020Ula, dla mnie rozmowa jest również bardzo ważna. Mogłabym rozmawiać godzinami;) Taki już nasz kobiecy urok;) Pozdrawiam:)
puch ze słów
8 stycznia, 2020Myślę że jeśli ktoś nie umie być sam ze sobą, jeśli nie kocha siebie, nie dba o siebie, ale też nie przebaczył sobie samemu to każda relacja z drugą osobą będzie trudna i niepewna. Lubię pisać że wszystko zaczyna się w nas i że tam się kończy… Jeśli damy szansę przede wszystkim swojemu wnętrzu to świat i nam da szansę. To co w środku to często też i na zewnątrz. Tak czuję 😉 Pozdrawiam ciepło.
Magdalena
8 stycznia, 2020Puch że słów, tez tak czuję i cały czas doświadczam tego nie tylko w relacji, ale we wszystkich sferach życia. Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam ciepło.