Słyszałaś kiedyś o tym, że partner jest Twoim zwierciadłem? Zapraszam Cię na wpis, z którego dowiesz się, co to właściwie oznacza.
Jak sądzisz po co tworzymy związki? Patrząc na to z naszego ziemskiego punktu widzenia można odpowiedzieć, że chodzi o to, aby dzielić z kimś swoje doświadczenia, mieć wsparcie drugiej osoby, poczucie bliskości czy przynależności.
Te odpowiedzi mogą się oczywiście od siebie różnić w zależności od postrzegania relacji przez poszczególne pary. Jednak z duchowej perspektywy tak naprawdę chodzi o nasz rozwój.
Jaki dokładnie rozwój mam na myśli? Chodzi o jak najlepsze poznanie i zaakceptowanie siebie. Taki stan może mieć miejsce, gdy tworzymy bliskie relacje ze swoim partnerem czy partnerką.
Z całą pewnością możesz siebie doskonale poznać również będąc sama. Możesz nawet w tym celu wyruszyć w podróż dookoła świata czy godzinami medytować. Jednak osobiście uważam, że żadne z tych doświadczeń nie da takiego wglądu do swego wnętrza jak związek z drugą osobą.
CO POKAZUJE CI TWÓJ PARTNER?
Dzieje się tak dlatego, iż Twój partner zawsze pokaże Ci swoim zachowaniem, jakiej cechy wstydzisz się u siebie, co wypierasz i czego nie chcesz w pełni zaakceptować. Mało tego! Będzie to się powtarzać tak długo, aż w końcu będziesz zmuszona, by sobie to uświadomić i zaakceptować.
Jak zatem działa to zwierciadło? Wyobraź sobie, że Twój partner zachowuje się w pewien określony sposób, który Cię irytuje. Może to też być cecha, która Ci przeszkadza i którą byś natychmiast usunęła i najchętniej o niej zapomniała. Za każdym razem gdy cecha ta lub dane zachowanie wychodzi na światło dzienne, zaczynasz się denerwować, ogarnia Cię złość, a czasami nawet robisz się agresywna.
Partner w tych momentach pokazuje Ci jedynie to, czego jeszcze nie nie do końca zaakceptowałaś u siebie. Wyrzuciłas to tak głęboko do swego wnętrza, że już dawno zapomniałaś, że to masz. Po prostu wyparłaś coś, co jest także częścią Ciebie.
DRUGA OSOBA JEST UZDROWICIELEM
Od wielu lat obserwuję różne pary i zauważyłam ciekawą rzecz, że ludzie w związkach są do siebie podobni nawet na płaszczyźnie fizycznej! Zjawisko to pogłębia się z biegiem wspólnie spędzonych lat. Czasami chodzi o drobny szczegół, jak rozstawienie szczęki, usta, nos czy oczy, a czasem podobieństwo jest tak duże, że partnerzy wyglądają jak rodzeństwo!
Zatem sama zobacz, że Twój parter tak naprawdę jest Twoim uzdrowicielem! Jeśli będziesz świadomie obserwować swoją relację, masz szanse, by ukochać wszystkie swoje cechy. Nie tylko te, które wydają Ci się warte pokazania, ale również te, które dawno schowałaś w obawie, że mogą się komuś nie spodobać.
POKOCHAJ SIEBIE!
Słynne powiedzenie, by najpierw pokochać siebie jest kluczowe w relacji damsko-męskiej. Zapewne słyszałaś to już wiele razy. Niby wszyscy o tym wiedzą, tylko tak naprawdę niewiele osób stosuje to w praktyce. Niewiele osób w ogóle wie, w jaki sposób miałoby to zrobić.
Chodzi o całkowitą akceptację siebie. Bo jeśli to nastąpi, to Twój parter przestanie Cię denerwować. Będziesz w nim dostrzegać wszystkie cechy i będziesz je szanować. Taki związek przestanie być walką a stanie się świadomym byciem razem.
NIE MA PRZYPADKÓW
Dlatego według mnie, żaden związek nie jest przypadkowy i pozbawiony celu. Nawet najkrótszy czy najbardziej bolesny ma miejsce po to, byśmy stali się bardziej świadomi tego, kim naprawdę jesteśmy. Oczywiście nie zawsze jest to łatwe i przyjemne, ale zawsze czemuś służy.
Ciekawa jestem, jakie są Wasze przemyślenia w tym temacie? Czy też zaobserwowałyście, że Wasz partner jest Waszym zwierciadłem?:)
puch ze słów
13 listopada, 2019Witam. Zapewne nasi partnerzy to nauczyciele, nawet jeśli są z nami krótko i na chwilę. A ten który jest najdłużej to już nasz…profesor 😉 Który jest zapewne po coś, to jest nadal tajemnica… Podoba mi się teoria że partner to nasze zwierciadło – intrygujące czyli tak jak lubię. Pozdrawiam 🙂
Magda
13 listopada, 2019Cieszę się, że mój wpis Cię zaintrygował:) Pozdrawiam serdecznie:)
Paulina
25 listopada, 2019Zgadzam się 🙂 Myślę, że do tego przede wszystkim potrzebna jest otwartość, na drugiego człowieka, na rozwój. Bo obserwuję, że czasem tak bardzo zamykamy się w tych swoich skorupkach, że ciężko wówczas cokolwiek zmienić. A tak wiele możemy dzięki temu zyskać.. 🙂
Magda
26 listopada, 2019Paulina, to prawda, musimy zacząć się ze sobą kontaktować z przestrzeni serca:) Dziękuję za wizytę i pozdrawiam ciepło:)
Judyta
21 stycznia, 2020Mój Mąż i ja jesteśmy od siebie baaardzo różni, mamy inne charaktery, sposób bycia i upodobania. Fajne jest to, że jedno drugiego nie chce zmieniać na siłę. Ja się w końcu tego nauczyłam. Mamy wspólną wizje rodziny i przyszłości i to jest najważniejsze 😉
Magda
21 stycznia, 2020Judyta, cudownie, że potraficie dostrzegać te różnice i je akceptować, dziękuję za odwiedziny:)
Barbara Elżbieta Łoś
12 stycznia, 2021W związkach międzyludzkich już tak jest. Dopiero jak się oczy nam otwierają, że wszystko ma swój cel, to zaczynamy doceniać wartość relacji. Nie tylko tych na płaszczyźnie kobieta-mężczyzna.
Magda
13 stycznia, 2021Basiu, to prawda. Wszystko ma swój cel i jest nam do czegoś potrzebne. Ta świadomość pomaga nam w różnych dziedzinach życia. Pozdrawiam ciepło:)
Filip
23 października, 2021Piękny wpis. Dobrze sie spotykać. A najlepiej kochać wzajemnie.
Magda
23 października, 2021Dziękuję Filip:) Tak, najlepiej piękną, bezwarunkową miłością:)